Tak więc w czwartkowy wieczór – odwiedzili nas nasi rodacy z Inowrocławia, którzy wynajmowali dom w Hajdu na tej samej ulicy. Tak na marginesie, to serdeczne uściski dla Ojca Grześka :) i Jego bandy, hi hi hi Prawie pożegnalne winko, no bo jutro już ostatni dzień więc czeka nas wieczorne pakowanie.
A w ciągu dnia OBOWIĄZKOWO basen, no i koniecznie Aquapark. Umówiliśmy się nawet, że w piątek pójdziemy na baseny w nasze 4 rodziny.
A tu klapa – w nocy leje … Cały ranek burza ... Wiatr halny niczym w górach. Sztorm na basenach...
Trudno i darmo! Nici z basenów, a tu jutro już wyjeżdżamy do domku.
Tak więc, aby nie tracić dnia postanowiliśmy wyruszyć do odległego od Hajduszoboszlo około 20 kilometrów miasta Debrecen. Znowu polecam. Ciekawy kilkugodzinny wypad – piękna zabudowa…
Herb Debreczyna z uroczej mozaiki |
Wielki Kościół Ewangelicki |
Piękne fontanny w centrum Debreczyna |
Żałuję, że wcześniej nie wiedziałam o tym, że Debreczyn kojarzony jest z polskim Toruniem i słynie z pierników, których niestety nie spróbowaliśmy.
Zwiedzanie musieliśmy zwieńczyć konsumpcją w Mc Donald's - dzieciakom najbardziej podobał się ten punkt programu. Świetna sala zabaw przyciągnęła malców na tak długo, że nic więcej nie zdołaliśmy zobaczyć.
Pytaliśmy też o to, jak dotrzeć do starego młyna z największym w Europie wiatrakiem, ale niestety znajdował się w innej części miasta (ulica Boszormenyi) i darowaliśmy sobie.
Chcieliśmy jeszcze spotkać się z Mikloszem. A właściwie obejrzeć Jego kwatery (Nixy) – naprawdę fajne i godne polecenia. Nie podarowałabym sobie po tych licznych e-mailach i dużej pomocy jaką nam okazał nie podziękować mu za to osobiście. Nawet teraz kiedy piszę kolejne posty otrzymuję od Niego oprócz komentarzy, także i zaproszenie na następny rok (nawet z gratisowym bograc gulaszem).
Miłe wspomnienie ...
Helló
OdpowiedzUsuńDobry pisanie na co patrzałeś ponieważ widzę to.
Miklós
Fajnie, że mam taką kumpelę bo nie muszę się martwić o organizowanie wyjazdów.
OdpowiedzUsuńRobert
Super :) Kocham Debreszyn
OdpowiedzUsuń