Strony
▼
niedziela, 30 lipca 2017
Amsterdam trasa zwiedzania - dzień drugi
Dzień drugi w Amsterdamie rozpoczyna się mniej więcej o godzinie 9:00. Po porannej kawie i śniadaniu, pakujemy walizki, ale jeszcze nie wymeldowujemy się z hotelu. Doba hotelowa kończy się o 10:00, a my postanawiamy jeszcze wyjść w najbliższą okolicę hotelu. Naszym szybkim celem jest
czwartek, 27 lipca 2017
Amsterdam trasa zwiedzania - dzień pierwszy
Czas rozpocząć nasze zwiedzanie Amsterdamu, miasta, które może nie jest rozległe, jednak bez komunikacji ani rusz.
Komunikacja
to najważniejsze od czego musimy zacząć. Po Amsterdamie poruszać się będziemy metrem i tramwajem, wielokrotnie wsiadając i wysiadając. Metro posłuży nam za dojazd i powrót do hotelu. Na szczęście znalazłyśmy spełnienie naszych marzeń za jedyne 7,50 EUR za osobę. To tekturowa karta wielkości karty kredytowej tzw. OV chip card/GVB day ticket. Najważniejsze że karta ważna jest 24 godziny od pierwszego skasowania. Tak więc zaczynając podróż tak jak, my o 16:00 mamy ją aktywną do 15:59 dnia następnego, kiedy to już ruszymy do Eindhoven.Rodzajów biletów jest więcej, a wyboru dokonacie na stronie przewoźnika:
Rodzaje biletów komunikacyjnych
Zakupu biletów dokonałyśmy w automacie na stacji Bijlmer Arena.
O jednej rzeczy musicie pamiętać, jeśli chodzi o podróżowanie komunikacją miejską w Amsterdamie - nie wystarczy mieć zakupionego i raz odbitego biletu, ale konieczne jest odbijanie karty przy wejściu i wyjściu ze środka transportu. Taki check-in i check-out. Poza tym trzeba pamiętać nazwę przystanku do którego jedziemy i tuż przed nim nacisnąć przycisk STOP (działa tak jak w Polsce przystanek "na żądanie"). Kiedy tramwaj zatrzyma się robimy chip-out kartą i naciskamy niebieski przycisk DEUR (drzwi się wówczas otworzą).
Zatem z niebieską karteczką (OV chip card) w dłoni i z głową pełną podstawowych informacji pokazuję Wam dokąd dziś pojedziemy.
wtorek, 18 lipca 2017
Amsterdam - trzy po trzy
Do Amsterdamu wybrałam się razem z Adą w terminie 7-9 czerwca 2017 roku. To prezent dla mojej córki na zakończenie maturalnego stresu.
I to właśnie Ada ostatecznie zmotywowała mnie do zakupu biletów na to połączenie.