Dopełnieniem naszej relacji z Sycylii będzie opowieść o Katanii. A ponieważ był to tylko weekendowy wypad, na Katanię poświęcaliśmy codziennie zaledwie kilka godzin. Stąd tym razem nie będzie to post pod tytułem "Katania w jeden dzień", a jedynie wykaz atrakcji, które udało nam się odwiedzić w tym mieście zbudowanym z lawy. Tutaj budynki, kościoły i pałace mają jednolity kolor - większość budowli wybudowana jest z czarnego materiału.
![]() |
Nie brakuje jednak zieleni i kolorowych akcentów. |
Villa Bellini, bo tak zwany jest także ten park znajduje się przy ulicy via Etnea. To najdłuższa ulica Sycylii, zwana także "salonem" Katanii. Przechodziliśmy przez ten park kilkakrotnie, mając go zawsze po drodze z kwatery.
Ten najstarszy park miejski w Katanii został otwarty dnia 6 stycznia 1883 roku. Gmina Katania zakupiła teren dawnego labiryntu botanicznego należącego do księcia Biscari i przekształciła go w park.
To istne "zielone płuca miasta" i miejsce, w którym mieszkańcy spędzają czas wolny.
Park, jak to park - pełen jest ławeczek, alejek, pomników,
gdzie zachwyca liczna ilość gatunków krzewów i drzew.
Ciekawostką parku jest tzw. "żywy kalendarz".
Codziennie wymieniane są poszczególne cyfry kalendarza botanicznego.
Z parku, tak jak z wielu części miasta w bezchmurny dzień można dostrzec Etnę.
W centralnej części placu - po drugiej stronie najdłuższej ulicy Sycylii - via Etnea znajduje się pomnik Vincenzo Belliniego, wykonany przez rzeźbiarza Giulio Monteverde w 1882 roku.


Z parku, tak jak z wielu części miasta w bezchmurny dzień można dostrzec Etnę.
Piazza Stesicoro
![]() |
Na placu możemy podziwiać ruiny jednego z najstarszych zabytków w mieście – starożytnego rzymskiego amfiteatru wybudowanego ze skały wulkanicznej w II wieku n.e. |
![]() |
Piazza Universita
To kolejny plac w historycznym centrum miasta, jednak jeszcze nie ten najważniejszy. Jak sama nazwa wskazuje plac otoczony jest budynkami uniwersyteckimi. Warto też przyjrzeć się latarniom, usytuowanym w jego rogach. Przedstawiają one cztery słynne w Katanii legendy: cnotliwą dziewczynę Gammazitę, która wolała rzucić się do studni, niż wyjść za mąż za francuskiego żołnierza; pływaka Colapesce, który podtrzymuje Capo Perolo (jeden z rogów wyspy), ratując go przed osunięciem do morza; braci Pii ratujących swoich rodziców przed lawą z Etny i w końcu Paladyna Uzeta walczącego z groźnymi Gigantami mieszkającymi w Castello Ursino. Dziś Plac Uniwersytecki to niejako scena występów ulicznych grajków i debiutujących wokalistów.
Piazza Duomo
W samym sercu miasta znajduje się Plac Katedralny, gdzie w otaczających go budynkach dominuje barok sycylijski. Taki widok zafundujecie sobie z wieży sąsiedniego opactwa św. Agaty.

Katedra pod wezwaniem św. Agaty
pierwotnie została zbudowana w latach 1078-1093 na ruinach Term Achillesa, jednak w wyniku trzęsienia ziemi w 1693 roku całkowicie zburzona. Odbudowano ją w stylu barokowym, a ruiny łaźni nadal znajdują się pod katedrą.
Święta Agata stała się patronką miasta i niezwykle ważną postacią dla mieszkańców Katanii, a jej święto obchodzone tutaj 5 lutego należy do najważniejszych świąt chrześcijańskich. To św. Agata chroni miasto przed wszelkimi nieszczęściami i erupcją Etny. Agata jako młoda dziewczyna przyjęła chrześcijaństwo i złożyła śluby czystości, poświęcając swoje życie Bogu. Podczas prześladowań chrześcijan za rzymskiego cesarza Decjusza (ok. 250 r.), prefekt Sycylii i wielki rozpustnik Kwintyjan, zakochał się w Agacie. Kiedy kobieta nie chciała mu postanowił oddać ją do domu rozpusty, tam ją biczowaną ją i przypalano rozżażonym żelazem, a w końcu za karę obcięto jej piersi. Mimo tortur, Agata nie chciała zrzec się wiary. W końcu trafiła do więzienia i tam w 251 roku zmarła. W rok po śmierci Agaty wybuchła Etna, a kiedy strumienie lawy miały zbliżać się do Katanii, wówczas mieszkańcy na spotkanie ognia wynieśli welon świętej. Lawa zatrzymała się, co uznano za istny cud. Od tego czasu św. Agata stała się opiekunką Katanii przed ogniem, trzęsieniami ziemi i erupcją wulkanów. Na pamiątkę tego męczeńskiego wydarzenia Sycylijscy cukiernicy stworzyli Minne di San'Agata - czyli "cycki św. Agaty". To okrągłe, biszkoptowe ciastka, nasączone likierem i wypełnione serem ricotta i kawałkami czekolady, w całości polane białym lukrem i zwieńczone kandyzowaną wiśnią. Na sam widok aż mdli, jakież to musi być słodkie - nie porwały nas.
Badia di Sant’Agata
Po lewej stronie od wejścia do katedry znajduje się wspomniane Opactwo św. Agaty. Kościół Chiesa della Badia di Sant’Agata usytuowany w północno-wschodnim rogu placu Katedralnego,

gdzie polecam Wam wejść nie tylko do środka (wstęp wolny),
Kopuła czynna jest w godzinach: poniedziałek - sobota 9.30-12.30/ 16.30-20.00, niedziela 9:30-13:00 /16:30-20:00.
Bilet kosztuje 5 EUR, a na kopułę prowadzą kręte schody liczące 170 stopni. Alternatywą jest wjazd windą i wówczas do pokonania pozostanie tylko ok. 50 schodów.

Rozpościera się stamtąd cudowny widok na sąsiednią katedrę,
i oczywiście na Etnę.
Fontana dell’Elefante, czyli Fontanna Słonia.
Wyrzeźbiony z lawy słoń dźwigający na grzbiecie egipski obelisk jest absolutnym symbolem Katanii. Fontannę zaprojektował architekt Giovanni Battista Vaccarrini w 1736 roku. Kamienny słoń, zwany przez Katańczyków "Liotru", co jest skrótem od "Eliodoro", w czasach bizantyjskich prawdopodobnie był ożywiany i wykorzystywany przez czarnoksiężnika Eliodoro do nieprzyjemnych sztuczek cesarzowi Konstantynopola. Elementy tej fontanny pochodzą z różnych stron świata.
Fontana Amenano
to z kolei XIX-wieczne dzieło poświęcone mitycznej podziemnej rzece Amenano przepływającej pod miastem. Fontanna wykonana została z białego marmuru karraryjskiego. Ten wysokiej jakości kamień pochodzi z regionu Carrara w Toskanii i jest często stosowany w rzeźbie i architekturze, a używał go między innymi Michał Anioł.
Okoliczne budynki są w remoncie, stąd dziś fontanna nie prezentuje się zbyt okazale.

Targ rybny La Pescheria
Wystarczy zejść znajdującymi się z tyłu fontanny schodami zbudowanymi z lawy wulkanicznej, aby znaleźć się na słynnym targu rybnym w Katanii. Targ czynny jest od poniedziałku do soboty w godzinach: od 7:00 do około 13:00-14:00.

Ośmiornica na zimno,
ale może być też prosto z grilla.
A może ktoś ma ochotę na polędwicę z tuńczyka?
A to chyba jagnięcina. Przy okazji wspomnę, że podczas pobytu w Katanii Radek pierwszy raz skosztował steka z koniny.
Miejsce to może niewyględne, ale jest bardzo polecane przez turystów. Spokojnie - można tu też zjeść grillowaną pierś z kurczaka i przepyszną sałatkę z pomidorów. Cała okolica (Via Plebiscito 839), w której znajduje się ta masarnia (wł. "macelleria" znaczy w języku polskim "rzeźnik") w godzinach wieczornych staje się ulicznym grillem. Każda knajpka wystawia swojego własnego grilla i serwuje dania prosto z rusztu. To ulubione miejsce Katalończyków.
Monastero dei Benedettini di San Nicolò l'Arena
Klasztor Benedyktynów znajdujący się na Piazza Dante to absolutnie wyjątkowe miejsce. Klasztor powstał w drugiej połowie XVI wieku na wzniesieniu, na którym dawno temu znajdował się grecki akropol.
Pierwotny klasztor ucierpiał podczas trzęsienia ziemi, a następnie został całkowicie przebudowany w stylu baroku sycylijskiego. W 2002 roku kompleks został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO wraz z innymi barokowymi perełkami północnej Sycylii,
w tym ulicą via Crociferi (znajdującą się nieopodal Placu Duomo).
Obecnie w pomieszczeniach klasztoru mieści się uniwersytet, dlatego też można wejść tam bezpłatnie. Przed głównym wejściem znajduje się fragment oryginalnej rzymskiej drogi.
Ja wchodzę na taras widokowy, z którego podziwiam dziedziniec di Levanto.
Co za niezwykle ciekawa budowla - niczym pałac chiński. Można także skorzystać z płatnej wycieczki z przewodnikiem.
Kościół Św. Mikołaja - Chiesa di San Nicolò l'Arena
Do klasztoru przylega jedna z największych świątyń Sycylii, bardzo charakterystyczna i majestatyczna budowla z niedokończoną fasadą. W centralnej części - przy wejściu wzniesiono ogromne kolumny, które nigdy nie zostały ukończone.
Castello Ursino
XIII wieczny Zamek, o którym wspomniałam przy okazji postu o Etnie. Mieści się tu obecnie Muzeum miejskie, które podczas naszej poniedziałkowej wizyty było zamknięte.
Warto się przespacerować dookoła zamku, choćby po to aby zobaczyć lawę wypełniającą fosę zamku.
Ogród Botaniczny - Orto Botanico
Ogród znajduje się przy via Etnea, nieopodal naszej kwatery, dlatego też postanowiliśmy skorzystać z tej atrakcji w dniu naszego powrotu do Polski. Wstęp tutaj jest wolny.
To dobry pomysł na spędzenie dosłownie kwadransa w cieniu drzew i w otoczeniu kwitnących kaktusów,
których zresztą także nie brakuje na ulicach Katanii.
Jedną z atrakcji obowiązkowych którą pominęłam, obok licznych kościołów jest stanowisko archeologiczne rzymskiego teatru i odeonu (Teatro romano di Catania e Odeon). Kompleks znajduje się także w pobliżu katedry, a wejście do niego znajdziecie na parterze budynku pod adresem: Via Vittorio Emanuele II nr 266.
Zabrakło też na blogu włoskich smaków, czy symboli Sycylii - żółtych cytryn, doniczek w kształcie głowy, szyszek pinii i Bóg wie, czego jeszcze. Ale ...rękawica rzucona, czas na Was...
O smakach nie będę Wam opowiadać - w końcu nie jest to blog kulinarny. Ale na zachętę poczęstuję Was tylko obrazkiem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz