Dzień trzeci - czytaj ostatni - rozpoczęłyśmy dość wcześnie i to wcale nie od pakowania. Lot powrotny mamy z Bergamo dopiero o 21.00. Zatem prawie cały dzień przed nami. Poranek rozpoczynamy od zwiedzania okolic
Naviglio Grande.
Aby się tu dostać, na Placu Sempione wsiadamy w dobrze znany nam tramwaj 19, którym jedziemy do samego końca. Wysiadamy około 8:30 na placu Stazione Genova. Tędy przebiega też zielona linia metra. Wprawdzie Mediolan to nie Amsterdam, ale swoje kanały ma. Pomimo iż miasto nie ma dostępu do morza, posiada ono status miasta portowego. (W 1953 roku uznano go nawet za trzynasty pod względem znaczenia port Włoch).
Budowę pierwszego kanału rozpoczęto w 1177 roku, po nim powstały kolejne. To kanałami transportowano marmur potrzebny do budowy katedry Duomo. Dzięki pracom Leonarda da Vinci w XV wieku kanały gruntownie przebudowano, tak by z czasem służyły dla statków handlowych.