Przycichło... przycichło, choć turystycznie tak martwo zupełnie nie jest.
Pozostało jeszcze dokończyć słowackie ferie w temacie kultury, a tu głowa czym innym zaprzątnięta.
Planujemy tegoroczne wakacje... a właściwie zapinamy na ostatni guzik. Zaliczki zapłacone... noclegi wyhaczone... a teraz to już tylko czekać do lata... Póki co czytam cudze blogi, opinie na forum i tworzę swój kolejny zeszyt... Tym razem o Bułgarii. Oj będzie gruby!!! Wszak znów wielu czytelników się dopomina.
Czekajcie cierpliwie na ostatniego słowackiego posta - a będzie o naszych wypełniaczach... po nartach.
Będzie kulturalnie i termalnie. Do zo :) :) :)