Co za tytuł!!! O Matko, a czemuż to? Jestem przecież o krok od wyjazdu wakacyjnego, a tu jeszcze jakieś blogowe braki. Tak być nie może!!!
Nieważne, że zmęczona, że wypluta, że na walizkach.
Przecież wakacyjny wyjazd już dopięty na ostatnie pętelki.
Wiem już wszystko, no może prawie wszystko, ceny, knajpki, etc...Ba! obejrzałam już nawet wszystkie filmy w necie na temat mojego wakacyjnego miasta. Ale nie o tym to ja teraz będę pisać.
Gorce - ciąg dalszy NASTĄPIŁ