Tak jak już wcześniej pisałam, moje życie wypełnione jest ciągłym podróżowaniem - albo w świecie realnym, albo w tym wirtualnym.
W moich podróżach realnych, aby wszystko się udało wymaga to wielu setek godzin spędzonych na:
- googlowaniu,
- czytaniu,
- analizowaniu,
- liczeniu,
- radzeniu się innych,
- radzeniu innym,
- wreszcie kupowaniu...
- i w końcu jechaniu!
Otóż nie!!! Stanowczo zaprzeczam - na miejscu jedynie sprawdzam zgodność wyczytanych w necie informacji i tworzę w ten sposób nowe spojrzenie i własne opinie.
Aha! I to napewno nie jest tak - że wszystko od początku do końca jest zaplanowane, pod linijkę i z tzw. "kantem". Co to to nie!!! Przygoda jest i musi trwać wiecznie!
Dlatego nieraz śmieję się, że do Bułgarii jadę dopiero latem - a przecież ja w niej cały czas jestem.
A to za sprawą internetu i jego dobrodziejstw, takich jak blogi, zdjęcia, filmy, czy wreszcie fora internetowe, które nie tylko odwiedzam, ale jestem ich użytkownikiem.
Takie fora internetowe to doskonały sposób na wymianę informacji, zasięgnięcie porad, a wreszcie uniknięcie kłopotów. I tutaj, w zależności od tego - gdzie się wybieramy fora bywają różne.
Pierwsze miejsce w moim rankingu zajmuje forum na stronie "Bulgaricus", (edit: 11.05.2015 niestety zamknięte). Już wkrótce zaproszę Was na łamy nowego forum bulgaricus.pl. Do wakacji jeszcze zdążymy....